Odseparowany jestem, gdzieś indziej niż Ty
Nabity w butelkę, tam okrętowiec rozbujał się, tam...
Przed „wielką tratwą” stado delfinów ultradźwiękowych
Neony me
Koziołkują i nikną, pssst....
Trwa wyliczanka:
Entliczek pentliczek i JEST!
Moje stopy ruszają się samoistnie, zachodzą gdzieś
W kabinie już jestem, tam:
JEST!
Nie wymówię tego
Nieprawdopodobieństwo
Nie...
Ona, opatulona w szał błękitny...
JEST
To ona we własnej osobie!
„Moja Tyś nać, doznana nić”
niedziela, 23 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz